Baterie słoneczne – warto ?

Ceny tradycyjnych źródeł enerii rosną. Naturalne więc jest szukanie alternatywny, mogącej nieco odciążyć nasze kieszenie. Czy kolektory słoneczne są dobrym rozwiązaniem?

Rozwajążac zakup baterii słonecznych pierwszą rzeczą, która może nas razić, jest fakt, że w takie rozwiązanie musimy zainwestować z góry. Instalacja takiego przedsięwzięcia rozciągająca się na cały dach to często grube tysiące złotych. Jednak słowo inwestycja z definicji jest czymś, co ma się nam zwrócić a nawet przynieść zysk. Jak szybko więc zwraca się nam energia słoneczna?

Po pierwsze powinniśmy poszukać pieniędzy w kieszeniach, które „przechowują” znaczną część naszych pieniędzy, czyli w Skarbie Państwa. Program Priorytetowego Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przyznaje dofinansowania do takich kolektorów, niekiedy siegające nawet do 45% ich wartości. Ale załóżmy, że nie otrzymamy takiego dofinansowania. Dzięki energii słonecznej, w skali roku zapłacimy za ogrzewanie mniej więcej 30-40% kwoty początkowej, na zwrot inwestycji bedziemy więc potrzebować minimum siedmiu lat. Wydaje się dużo? Być może, jednak według szacunków, do 2020 roku cena prądu ma wzrosnąć nawet o 50%. Niewątpliwie jest to perspektywa zachęcająca do inwestycji w alternatywę.

Abstrahując jednak od oszczędności. Jakie są środowiskowe zalety pozyskiwania energii z promieni słońca?

Przede wszystkim jeden, główny czynnik, ciągnący za sobą wiele zmian. Jest nim zmniejszenie emisji azotu, dwutlenku węgla i siarki, substancji, które zatruwają powietrze, którym oddychamy my i nasi bliscy. Dwutlenek węgla (CO2) należy do związków, które drastycznie przyczyniają się do ocieplenia klimatu a za zwiększenie jego obecności w atmosferze odpowiedzialny jest człowiek. W ciągu ostatnich 160 lat jego koncentracja w atmosferze wzrosła o prawie 30%, głównie w wyniku spalania paliw kopalnych.

Skutki, jakie pociąga za sobą ten proceder są przerażające. Począwszy od topnienia lodowców, po huragany, powodzie, cyklony, susze, pożary, przesunięcie stref klimatycznych, wymieranie raf koralowych, zatapianie nisko położonych lądów, przymusową migracje zwierząt i przesuwanie obszarów występowania roślin w chłodniejsze sfery. Jednak to nie wszystko. Substancje, które emitujemy z naszych kominów wpływają na nas również bezpośrednio. Wysokie stężenie dwutlenku siarki w atmosferze powoduje problemy z oddychaniem czy kwaśne deszcze. Tlenki azotu niszcza ciałka zieleni co powoduje spadanie liści drzew, u ludzi powoduje uszkodzenia płuc i choroby nowotworowe, jest też powodem smogu fotochemicznego.

W świetle takich katastrof inwestycja w energię naturalną jest nie tylko naszą możliwością ale również powinnością. Nasza planeta, choć już i tak zszargana przez setki lat naszych działań, wciąz daje nam życie. Zadbajmy o to, by dawała je jeszcze wielu pokoleniom po nas.

Auto: kierownik Data publikacji: 25 października, 2017 Dodano w kategorii: WYDARZENIA