EDUKUJEMY POKOLENIA
ABY RAZEM TWORZYĆ DOBRE ŚRODOWISKO
EGZEKWUJEMY PRAWA
ZWIERZĄT GOSPODARSKICH
CHRONIMY
ZAGROŻONE GATUNKI
Zwierzę jest istotę żyjącą, zdolną do odczuwania cierpienia, która nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę – tak głosi tekst ustawy o ochronie zwierząt, a jak sytuacja wygląda w praktyce?
Zapewne każdy z Nas słyszał historię Barego – psa, którego właściciel po okaleczeniu, próbował zasypać ziemią. Zwierzę, pomimo cierpienia, na które zostało skazane, słysząc zbliżających się ludzi, zaczęło merdać ogonem. Sytuacja wydawać by się mogła absurdalna. Jak to możliwe, że pies, doznający tak ogromnego bólu, jest w stanie okazać człowiekowi jakiekolwiek emocje? Emocje bardziej ludzkie, aniżeli nieraz jeden człowiek okazuje drugiemu człowiekowi. Okazuje się, że jest w stanie… jest w stanie, i to o wiele bardziej niżbyśmy mogli przypuszczać.
Zwierzęta, tak jak i ludzie czują. Czują – smucą się, cieszą, cierpią, tęsknią, radują. Emocje, które kierują Nami, nie są im obce. Chociaż jest wielu naukowców, którzy starają się dowieść, iż to, co kieruje zwierzętami to tylko i wyłącznie instynkt, wokół Nas dochodzi do wielu sytuacji temu zaprzeczających. Psy, czekające na swoich właścicieli w miejscach, gdzie zostały porzucone; czuwające na grobach własnych opiekunów; strzegące poważnie chorych ludzi i broniące ich przed zagrożeniem. Wszystkie te przykłady dowodzą, że czują. Czują, myślą i kochają. Nawet jeżeli ktoś uważa inaczej, nie ma prawa przechodzić obojętnie obok krzywdy, na którą niejednokrotnie są one skazywane. Anonimowość nie popłaca. Jedynie, do czego może ona doprowadzić, to wyrzuty sumienia. Pomyślmy, jak czulibyśmy się, gdybyśmy posiadali psa lub kota, którego ktoś pozwoliłby uderzyć czy kopnąć. Jakbyśmy się wówczas zachowali? Czy stalibyśmy bezczynnie, czekając aż zareaguje ktoś inny? Niestety jesteśmy coraz częściej świadkami znieczulenia na krzywdę ludzką, więc i na tę zwierzęcą nie zawsze reagujemy. Całe szczęście sytuacja ta ulega zmianie dzięki nagłaśnianiu akcji, promujących miłość do zwierząt. Bo zwierzęta bez wątpienia i Nas kochają.
Humanitarne traktowanie małych podopiecznych jest Naszym obowiązkiem przede wszystkim ze względu na to, że one same nie są w stanie się obronić. Nie są w stanie samodzielnie zabrać głosu i nierzadko boją się człowieka. Ich ludzkie traktowanie jest nakazane przez ustawę o ochronie zwierząt. Tak, jak i człowiek, powinny mieć one zapewnione schronienie oraz stały dostęp do wody i pożywienia. Prawo zabrania znęcania się nad zwierzętami – nie tylko zadawania im bólu, ale też przetrzymywania na uwięzi oraz w nieodpowiednich, a zwłaszcza niebezpiecznych dla ich zdrowia i życia warunkach. Niestety sporym problemem jest bezdomność psów i kotów, która wynika z ich porzucania i niezrozumienia ze strony człowieka, że przygarniając zwierzę, bierze się za nie całkowitą odpowiedzialność.
Warto podkreślić, że problem ten nie dotyczy tylko i wyłącznie Naszego kraju, ale jest powszechny na całym świecie. Działania prowadzone przez fundacje, organizacje pozarządowe, organizacje, wspierające zwierzęta pomagają uświadamiać ludzi o ich powinnościach i obowiązkach względem nich, jednakże trzeba podkreślić, że są to w większości kampanie, funkcjonujące przez określony czas. Jeśli nasza świadomość nie zmieni się u podstaw, u fundamentów Naszego myślenia, jeśli nie zmieni się ogólnie rozumiana postawa społeczna, tak naprawdę problem nie zostanie rozwiązany. Rozprawy, dotyczące szeroko rozumianego znęcania się nad zwierzętami, będą wciąż na porządku dziennym. Wiele osób prowadzi niebezpieczne i agresywne manifestacje, próbuje coś zdziałać poprzez krzykliwe hasła, brutalne zdjęcia, filmy, pokazujące krzywdę… to też jest potrzebne. Ale najważniejsze żeby zacząć od siebie. Tylko Nasze czynne działania w najbliższym otoczeniu – na osiedlu, podwórku, w szkole, miejscu pracy, pozwolą na właściwe zrozumienie problemu, jego wyjaśnienie oraz jego skuteczne przeciwdziałanie.