EDUKUJEMY POKOLENIA
ABY RAZEM TWORZYĆ DOBRE ŚRODOWISKO
EGZEKWUJEMY PRAWA
ZWIERZĄT GOSPODARSKICH
CHRONIMY
ZAGROŻONE GATUNKI
Już od dawna wiadomo, że kosmos znamy dużo lepiej, niż głębiny mórz i oceanów. Okazuje się jednak, że kosmitów szukamy jednak w złym miejscu. Wyobraźmy sobie stworzenie, drapieżcę, o ośmiu silnych ramionach, niebieskiej krwi i trzech sercach… wydaje się nierealne? A jednak istnieje. Mieszka na dnie mórz, wśród raf koralowych. Ośmiornice są w stanie naprawdę zaskoczyć swoją inteligencją i sprytem, a także budową ciała.
Rząd ośmiornic obejmuje 250 różnych gatunków. Te najmniejsze mierzą ok 1,5 cm długości, natomiast największe osiągają nawet 15 m. Z kolei nowo narodzone ośmiornice są wielkości pchły i odżywiają się planktonem. Głowonogi te można określić mianem morskich kameleonów. Podobnie jak te przesympatyczne gady, potrafią one zmieniać barwę i dostosowywać się do otoczenia. Ośmiornice można określić mianem królewskich: mają one bowiem niebieską krew. Jest to spowodowane tym, że zamiast czerwonej hemoglobiny znajduje się w niej hemocyjanina zawierająca miedź. Dzieje się tak dlatego, że transport tlenu przy takim składzie kwi jest znacznie wydajniejszy w przypadku ubogich w ten gaz okolic dna morskiego. Jednak niebieska krew to nie wszystko. Ośmiornice mają również trzy serca. Jedno z nich pompuje krew w ciele, natomiast pozostałe dwa pomagają w ukrwieniu skrzeli. Każda ośmiornica ma osiem połączonych błoną ramiom, które wyposażone są w silne przyssawki. Macki te poruszają się niezależnie od siebie we wszystkich kierunkach, a badania udowodniły, że mózg ośmiornicy nie jest w stanie zarejestrować gdzie dokładnie w danej chwili znajduje się konkretna macka. Dlaczego więc nie plączą się i nie oklejają własnymi przyssawkami? Sekret tkwi w substancji, którą pokryta jest skóra ośmiornicy, a która uniemożliwia przyklejenie się do siebie samego. Skład tej substancji jest indywidualny dla każdego osobnika – wszak chodzi tylko o to, aby nie oplątać się swoimi własnymi ramionami. Macki te pozostają niezwykle sprawne. To one służą ośmiornicy do polowania. Dzięki nim są w stanie wydostać się nawet z zakręconego słoika, co może świadczyć o wysokiej inteligencji, zdolności zapamiętywania i odtwarzania ruchów. Głowonogi te wykazują również dużą chęć do zabawy. Jedna z obserwowanych przez naukowców ośmiornic przez długie godziny bawiła się muszlą po zjedzonym wcześniej skorupiaku. Potrafią też zastawiać pułapki na swoje ofiary: najpierw polują na małą rybkę, a następnie zostawiają ją na dnie, czekając, aż zainteresuje się nią większy drapieżnik. A skoro mowa o posiłkach: otwór gębowy ośmiornicy wyposażony jest w dwie rogowe szczęki, które przypominają dziób papugi. Służą one do miażdżenia skorupy upolowanej zdobyczy. Wewnątrz znajduje się język, który pokryty jest zębami. Gruczoły ślinowe wytwarzają silną truciznę, która jest w stanie zagrozić nawet dorosłemu człowiekowi. Ośmiornice jednak nie bywają agresywne w stosunku do ludzi. Zwykle wolą ucieczkę i atakują jedynie w ostateczności. W odwrocie pomaga im chmura czarnej sepii, którą wytwarzają i wypuszczają w chwili zagrożenia. Ostre szczęki są jedynym twardym elementem ośmiornicy. Cała reszta ciała pozbawiona jest szkieletu, co pozwala głowonogowi wcisnąć się nawet w najciaśniejsze szczeliny. Jeśli chodzi o ruch, bardzo często pozostają bierne, swobodnie unosząc się w wodzie, lub też korzystają z ruchu odpychającego, jednak zwykle robią to w czasie ucieczki lub polowania. Po dnie morskim natomiast mogą się przemieszczać za pomocą dwóch ramion.
Ośmiornice to naprawdę niezwykłe stworzenia, które, niestety, również padły ofiarą ludzi. W szczególnie okrutny sposób traktowane są w Korei, gdzie niezwykle popularnym przysmakiem jest żywa ośmiornica, zjadana albo w całości, albo też żywcem krojona na kawałki i podawana w chwili, gdy jej macki wciąż się wiją. Ci niezwykli, morscy drapieżnicy zasłużyli zdecydowanie na lepszy los. W końcu ile stworzeń na świecie może pretendować do tytułu królewskiego, morskiego kosmity?