EDUKUJEMY POKOLENIA
ABY RAZEM TWORZYĆ DOBRE ŚRODOWISKO
EGZEKWUJEMY PRAWA
ZWIERZĄT GOSPODARSKICH
CHRONIMY
ZAGROŻONE GATUNKI
Zdrowotne właściwości olejków są powszechnie znane. Ich różnorodność zdecydowanie potrafi przyprawić o ból głowy i utrudnić wybór tego właściwego. Jest jednak jeden, który zasługuje na szczególną uwagę. Taki, który powinien znaleźć się w każdym domu, ponieważ przydaje się w wielu sytuacjach.
Olejek z drzewa herbacianego wytwarzany jest z liści małego drzewka o nazwie Melaleuca alternifolia rosnącego w Australii i Nowej Zelandii. W Australii roślina ta rośnie dziko na bagnistych terenach, choć odkąd olejek stał się sławny, jest uprawiana również na plantacjach. Skąd nazwa? Drzewko to nie ma absolutnie nic wspólnego z tradycyjną herbatą, którą pijemy na co dzień. W 1779 roku kapitan Cook, wraz z pierwszymi kolonizatorami Australii, używał liści tej rośliny do sporządzania leczniczych naparów, które miały zastępować tradycyjną herbatę, której ze sobą nie mieli, a poza tym miał zapobiegać szkorbutowi. Pierwszymi ludźmi, którzy znali dobroczynne działanie tej rośliny znali aborygeni, którzy używali papki z liści do dezynfekcji ran i oparzeń. Do Europy drzewko herbaciane trafiło w 1927 roku.
Olejek pozyskuje się z liści, a także drobnych gałązek drzewa. Do tej pory odkryto aż 100 składników, które odpowiadają za jego właściwości. Stosuje się go przede wszystkim przy problemach skórnych, takich jak opryszczka, którą wysusza i powoduje gojenie się rany. Pomoże uporać się z grzybicą dzięki swoim antygrzybicznym właściwościom. Działa przeciwzapalnie i antyseptycznie, więc sprawdzi się również przy leczeniu trądziku. Jeśli dodamy parę kropli do naszego szamponu, pomoże zwalczyć także łupież. Musimy jednak pamiętać, aby nie dolewać olejku bezpośrednio do butelki, a dodawać jego niewielką ilość do każdej porcji kosmetyku, którą mamy zamiar właśnie umyć włosy. Olejek dodany do całości z czasem będzie tracił swoje właściwości i przestanie działać. Okazuje się, że środek ten jest również dobry na pozbycie się wszy i gnid. Nadaje się również przy dolegliwościach dotykających jamę ustną i dziąsła, zapobiegnie pojawieniu się parodontozy lub pomoże ją wyleczyć, jeżeli problem już się pojawił. Olejek z drzewa herbacianego sprawdzi się również przy przeziębieniach: inhalacje z dodatkiem paru kropli tego specyfiku pomogą uporać się z bólem zatok a także katarem. Dodany do balsamu do masażu upora się z bólami stawów i mięśni, zarówno tymi, które pojawiają się po wysiłku, jak i tych wywołanych chorobą reumatyczną. Okazuje się, że olejek z drzewa herbacianego jest również świetnym, naturalnym środkiem zwalczającym owady. Wystarczy rozcieńczyć go z wodą, wlać do atomizera i się spryskać, aby mieć spokój od uporczywych komarów. Nadaje się też jako odkażający środek do prania.
Olejek z drzewa herbacianego wykazuje silne działanie przeciwbakteryjne, przeciwgrzybicze i antywirusowe. Sprawdzi się przy wielu dolegliwościach, dlatego zdecydowanie warto mieć choćby małą buteleczkę tego specyfiku w domu. Warto zaufać sile natury i wiedzy dawnych plemion, którzy to właśnie w niej szukają rozwiązań na wiele przypadłości i schorzeń.